Książka "Romeo i Julia" jest prawie przez wszystkich pamiętana jako lektura, którą męczyli nas nauczyciele. Kolejny dramat z rzędu, nie za bardzo przypadał nam do gustu. A gdybyśmy zobaczyli go w formie śmiesznego filmu, stworzonego dla umilenia lektury czytelnikom? Sami się przekonajcie...
I co teraz powiecie? W takiej formie lektura Was zaciekawiła? Zachęcam do tworzenia własnych filmów.
To nie jest takie trudne i sprawia wiele radości!
To nie jest takie trudne i sprawia wiele radości!
Mateusz
Wasz bibliotekarz, zachęca również do sięgnięcia po "papierowy odpowiednik":)
OdpowiedzUsuń