środa, 1 czerwca 2011

Każdy jest inny - opowiadanie Julii - Julia's story about difference

KaŻDy jest inNy


Oto piątka przyjaciół którzy jeszcze się nie znają: Filomena, Klusanka, Okusli, Skandin, Rurim.
Zaczynał się rok szkolny. Wszyscy mieli jakieś dziwne miny i siedzieli jak najdalej od siebie.
- Dzisiaj będziemy rozmawiać o czasownikach czyli  "co robi" . Powiedziała pani Mensi.
- Ja lubię chodzić do kurnika, a tam zbierać jajka i lubię pływać. Powiedział Skandin.
- A ja lubię grać w krokieta i pomagać rodzicom w ogródku. Powiedziała Filomena.
- Lubię gotować i grać w siatkówkę. Powiedziała spokojnie Klusanka.
- Bardzo lubię jeździć na wrotkach i bawić się z przyjaciółmi. Powiedział Okusli.
- Ogromnie uwielbiam komputer i oglądać telewizję. Powiedział Łaskien.
- Strasznie lubię czytać książki i robić zdjęcia. Powiedział Rurim.
- Dzieci macie super hobby, a ja lubię was uczyć i leżeć na hamaku. Powiedziała uśmiechnięta pani Mensi.


Po szkole wyśmiewali się z Klusanki i Filomeny. Klusance wypadły zęby i nosiła klapki, a Filomena miała aparat i nosiła okulary. Gdy Łaskien oblał je wodą to szybko pobiegły do drzwi wyjściowych. Okusli, Skandin i Rurim dogoniły je i żeby je pocieszyć, przyznały się do swoich słabych stron.
-Ja śpię z przytulanką i pocę się gdy noszę za ciężki tornister. Powiedziała ze zmartwieniem Rurim.
-Nie lubię kiedy ktoś mówi – JESTEŚ MÓZGOLIK – i gdy ktoś wyzywa mnie i innych. Powiedział ze łzami w oczach Skandin.
- Nie lubię lata, bo mnie oparzyło słońce i gdy rozmawiam z panią to boję się, że coś źle powiem. Powiedział ze smutkiem Okusli.
Potem Łaskien znowu oblał ich wodą, a sam poszedł do domu suchy.
- Chciałbym aby żeby w klasie był taki sam chłopak jak ja - powiedział Łaskien.


 Tymczasem Klusanka, Filomena, Okusli, Skandin i Rumin zaprzyjaźnili się i poszli do pani która właśnie wychodziła do domu.
- Ma pani Mensi zdjęcie Łaskina, przez niego jesteśmy mokrzy. Powiedział kaszląc Skandin.
- Oczywiście proszę daję wam, teraz idźcie do domu dzieci. Powiedziała pani Mensi.
Akurat dzieci miały ręczniki więc się wysuszyły. Może dlatego, że to było ich marzenie - znaleźli magiczny kamyk.
- Słuchajcie chodźmy do pokoju Łaskina i przy pomocy zdjęcia wyczarujmy mu takiego samego kosmitę jak on - powiedział Okusli.
Gdy poszli do domu Łaskina mama Alejsa przywitała ich bardzo miło.
- Na 1….2….3…. Oki - dobra 1…..2……3.. niespodzianka mamy dla ciebie kosmitę takiego samego jak ty. Będzie tak samo wyglądał i wszystko robił to co ty - powiedziała już ze śmiechem Filomena. A Łaskin tak się przestraszył , że schował się pod łóżko.

KONIEC

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz